Od początku pandemii przepisy dotyczące noszenia maseczek w Belgii zmieniały się kilka razy. Na początku, czyli w marcu 2020 roku wszystkie rodzaje maseczek były dozwolone – chirurgiczne, materiałowe, maseczki ochronne typu FFP2, czy maseczki z filtrem. Wiele osób zasłaniało twarz szalikiem, chustką i apaszką. Jesienią, gdy zrobiło się chłodniej niektórzy zasłaniani twarz kominiarką i golfem. Niektórzy nosili przyłbice ochronne i mini przyłbice różnego rodzaju. Początkowo maseczki były drogie i trudno było je kupić a teraz można je kupić prawie w każdym sklepie. W supermarketach można kupić maseczki chirurgiczne, a w sklepach odzieżowych jak JBC, C&A dostępne są całe kolekcje maseczek. Róże wzory i kolory, dla niej, dla niego i dla dzieci a niektóre były nawet w styczniu 2021 roku przecenione. Ale od lutego br. w Belgii obowiązują nowe szczegółowe przepisy dotyczące zasad noszenia maseczek. Dozwolone są jedynie maseczki chirurgiczne i materiałowe. Obecnie maski muszą nosić osoby powyżej 12 roku życia prawie wszędzie, czyli: w szkole, w środkach publicznego transportu zbiorowego, w budynkach użyteczności publicznej, w sklepach oraz  na otwartej przestrzeni, gdy nie można zachować odległość 1,5 metra. Niektóre miasta, jak Antwerpia wprowadziły własne przepisy obowiązku noszenia maski w centrum, bo tam jest najtłoczniej i trudno zachować dystans. Przepisy szybko się zmieniają, bo taka jest covidowa rzeczywistość, ale jest oficjalna strona internetowa i tam znajdują się wszystkie aktualne informacje, o maseczkach, o kwarantannie etc:
https://www.info-coronavirus.be
Na zdjęciu automat, w którym można kupić nie tylko chipsy i batony, ale też maseczki. Idealne rozwiązanie dla zapominalskich albo, jeśli zgubiliśmy maseczkę. Zdjęcie zostało zrobione na dworcu kolejowym Antwerpen Centraal.