Antwerpia w jeden dzień, czyli co warto zwiedzić. Krótki przewodnik po mieście.
Antwerpia to miasto portowe, niezwykłe, niesamowite i piękne. Choć, jak każde duże miasto nie wszędzie, jest równie pięknie, są i takie ulice, które nie przynoszą miastu chluby. Jednak, jak przystało na miasto, które ma prawa miejskie od roku 1221 i od wieków jest jednym z głównych miast handlowych tej części Europy może się poszczycić wieloma zabytkami.
Czy można zwiedzić i poznać Antwerpię w jeden dzień? Odpowiedź nie jest prosta, wszystko zależy od tego, czym się interesujemy, co lubimy robić. Miłośnicy sztuki znajdą tu wiele miejsc dla siebie. Numer jeden to oczywiście Rubenshuis przy placu Wapper, muzeum w dawnym domu i pracowni Rubensa, wielkiego malarza epoki baroku. Właściwie to rezydencja z niesamowitym dziedzińcem i pięknym ogrodem. Możemy tu podziwiać nie tylko obrazy Rubensa, ale też Van Dycka oraz innych malarzy z pracowni Rubensa. Jednak wiele obrazów tego wielkiego malarza znajduje się w innych miejscach Antwerpii. Niemal w każdym kościele jest, choć jeden jego obraz, zatem aby zobaczyć wszystkie jego obrazy należy odwiedzić jeszcze kilka kościołów, katedrę i Maagdenhuis, niewielkie muzeum w centrum. Kiedyś był to sierociniec, a dziś w jego zabytkowych wnętrzach możemy podziwiać obrazy Rubensa, Jordaensa i Van Dycka. Kolejnym miejscem jest M HKA (muhka.com) – Muzeum Sztuki Współczesnej w dawnym magazynie. Ciekawą kolekcję malarstwa holenderskiego i flamandzkiego posiada Museum Mayer van den Bergh. Warto też zajrzeć do Museum voor Fotografie – FoMu.
Kolejnym muzeum, które jest wizytówką miasta to MAS, jednak, aby zwiedzić wszystkie poziomy budynku potrzebujemy minimum dwie godziny. I wtedy jest to takie zwiedzanie „na szybko”. Jeśli mamy tylko jeden dzień i tak warto odwiedzić MAS, choćby po to, aby z tarasu widokowego na dachu muzeum popatrzeć na miasto. Zresztą sam budynek MAS wyróżnia się swoją architekturą. Jeden dzień to zbyt mało, aby te wszystkie muzea odwiedzić, więc musimy wybrać, które odwiedzamy danego dnia a które innym razem, przy kolejnej wizycie.
Jednodniowa wycieczka wystarczy by pospacerować ulicami miasta i podziwiać jego zabytkową zabudowę. Warto sobie opracować trasę zwiedzania miasta, bo uliczki w Antwerpii bywają kręte i czasem nagle się kończą. Na szczęście z myślą o turystach ustawiono sporo drogowskazów turystycznych. Niemal na każdym skrzyżowaniu je znajdziemy. Bez problemu znajdziemy wszystkie zabytki, muzea i dworzec.
Zatem jeśli przyjedziemy do Antwerpii pociągiem, to nasze zwiedzanie rozpoczynamy już na dworcu – Antwerpen Centraal, bo to dworzec zabytkowy z 1905 roku. Jeden z najpiękniejszych w Europie, a ze względu na architekturę bywa nazywany Kolejową Katedrą. Następnie idziemy ulicą Meir w kierunku Rynku Głównego (Grote Markt). Meir to główna ulica handlowa miasta, ale wiele ciekawych butików znajduje się nieopodal. A są to bardzo ciekawe sklepy, zarówno wielkich światowych projektantów, jak i antwerpskich, którzy zaliczają się do światowej czołówki jak Dries van Noten i Walter van Beirendonck. Antwerpia jest miastem mody, to tu znajduje się ModeMuseum, a w nim ponad 25.000 pozycji: odzież, obuwie, akcesoria, koronki. Nic dziwnego, bo właśnie w Antwerpii mieści się ANTWERP ROYAL ACADEMY OF FINE ARTS, jedna z najlepszych szkół mody na świecie. Ale wracamy na Meir, nad którym góruje wieżowiec KBC – Torengebouw (zwany też De Boerentoren), zabytkowy drapacz chmur. Swego czasu był to najwyższy budynek w Europie. I właściwie już jesteśmy na Groenplaats, na którym znajduje się pomnik Rubensa. Obok hotel Hilton, a tuż za rogiem gotycka katedra – Onze-Lieve-Vrouwekathedraal z niesamowitą wieżą, która łącznie z iglicą mierzy 123 m. Nawet, jeśli mamy tylko jeden dzień, warto zwiedzić katedrę. Jej wnętrze zachwyca przestrzenią i ilością kolumn. Katedra jest wpisana na Listę UNESCO, nic dziwnego, bo jej wnętrze, mimo, że zostało splądrowane w czasie wojen a szczególnie rewolucji francuskiej to nadal zachwyca. Najciekawsze zabytki w katedrze, to burgundzki witraż z 1503 roku, ambona, niezwykłe malowidła ścienne, kopuła i obrazy. Najcenniejsze są tryptyki Rubensa ”Zdjęcie z krzyża” i „Podniesienie krzyża”.
Obrazy Rubensa znajdziemy też w innych kościołach – św. Pawła, św. Boromeusza i św. Jakuba, w którym został pochowany. Wychodząc z katedry kierujemy się na Grote Markt – Rynek Główny, który jest otoczony bogato zdobionymi renesansowymi kamieniczkami cechowymi. Rynek ma nietypowy kształt, lekko łukowaty. Na środku znajduje się fontanna z figurą Sylwiusza Brabo, żołnierza rzymskiego, który pokonał olbrzyma – Druona Antigona. Największy budynek na rynku to Stadhuis – ratusz z XVI wieku, który do dziś pełni swoją funkcję.
Idąc w stronę rzeki Skaldy (Schelde) mijamy kolejne kamieniczki i romantyczne zaułki. Nad rzeką znajduje się jeden z najstarszych budynków w mieście – zamek Het Steen, niegdyś więzienie a dziś centrum dla młodzieży. Skoro, już jesteśmy nad rzeką to warto wspomnieć, że tu znajdują się parkingi zarówno dla samochodów osobowych, jak i autokarów. Niedaleko zamku znajduje się kolejny charakterystyczny budynek – Vleeshuis, czyli tzw. Dom Mięsa. Dawniej był to budynek cechu rzeźników, stąd jego nazwa a dziś mieści się w nim muzeum instrumentów muzycznych. Stąd już blisko do gotyckiego kościoła św. Pawła, który zachwyca barokowym wnętrzem. Kolejny kościół, który warto zwiedzić
to barokowy kościół św. Karola Boromeusza. Jego wnętrze zaprojektował Rubens i oczywiście jego obrazy też tam się znajdują.
Na koniec spaceru warto odpocząć w jednej z licznych kawiarni i restauracji, skosztować belgijskiego piwa, na przykład antwerpskiego – De Koninck, lub innego, bo wybór jest spory. Po drodze można się skusić na frytki, a jeśli trafimy do prawdziwej belgijskiej frytkarni to ilość sosów może nas przyprawić o zawrót głowy – nawet 25 rodzajów. Produktem, z którego słynie Belgia jest oczywiście czekolada, warto kupić jakiś słodki prezent dla siebie lub bliskich. W okolicach Grote Markt znajduje się wiele sklepów z pamiątkami, jednak ten należący do miasta jest tuż obok informacji turystycznej – Stadswinkel, Grote Markt 11.
A co jeszcze warto zobaczyć w Antwerpii? Atrakcją jest zoo, jedno z najstarszych na świecie, znajdujące się w centrum miasta, tuż obok dworca kolejowego. Jest jeszcze kilka ciekawych muzeów, jak Museum Plantin-Moretus, Rockoxhuis, KMSKA – Królewskie Muzeum Sztuk Pięknych, Red Star Line Museum, które zostało otwarte we wrześniu 2013 roku i oczywiście Diamantmuseum, bo Antwerpia to światowe centrum obróbki i handlu diamentami. Można udać się na krótki spacer „diamentowymi uliczkami” niedaleko Dworca Centralnego. Kilkanaście uliczek, na każdej jeden obok drugiego kilkadziesiąt sklepów jubilerskich, szlifiernie i firmy ubezpieczeniowe oraz giełda diamentów. Atrakcją dla miłośników staroci są tutejsze targi, na których można kupić zarówno rzeczy piękne, praktyczne, jak i dziwne – słowem wszystko.
Więcej artykułów, które mogą być inspiracją do opracowania planu zwiedzania Antwerpii znajdziesz na moim blogu w kategorii Przewodnik po Antwerpii.
Tekst i foto: Iwona Maculewicz
(Artykuł został opublikowany w 2013 roku na portalu www.antwerpen.pl)