Kuchnia belgijska

belgijskie frytki
Spread the love

Podróże łączą się z jedzeniem, bo nowe miejsce to zawsze nowe smaki. A co można powiedzieć o kuchni belgijskiej? Jakie potrawy są kojarzone z Belgią? Jakie dania Belgowie jedzą najchętniej? Kuchnia belgijska jest różnorodna i wyszukana. Liczy się smak, jakość i sposób prezentacji spożywanych potraw. A potwierdzeniem tego jest prestiżowy gastronomiczny Przewodnik Michelin (fr. Guide Michelin), który dotychczas przyznał słynne gwiazdki wielu belgijskim restauracjom.
W Antwerpii gwiazdki Michelin otrzymało w sumie kilkanaście restauracji. Każdy szef kuchni marzy o tym prestiżowym wyróżnieniu, ale tylko nieliczni je otrzymują. Inspektorzy co roku odwiedzają wiele restauracji i decydują, która restauracja otrzymuje kolejną gwiazdkę, która pierwszą a która traci gwiazdki. Dokładny adres i opis najlepszych restauracji znajdziesz na stronie Przewodnika Michelin, link poniżej:
https://guide.michelin.com/be/en/antwerpen/restaurants

Te liczby pokazują, że kuchnia belgijska to dobre jedzenie, Trudno jednak mówić o jednej kuchni belgijskiej, bo jest wiele potraw regionalnych a poza tym podział kraju na dwa regiony Flandrię i Walonię również wpływa w znacznym stopniu na zwyczaje kulinarne. Kuchnia belgijska jest ciekawa również, dlatego, że znajdujemy w niej wpływy wielu innych kuchni narodowych, np. francuskiej, hiszpańskiej czy włoskiej. Kuchnia belgijska jest jak historia Belgii, kto tu przybył zostawił swój ślad. Innym ważnym czynnikiem, który w znacznym stopniu wpłynął na lokalną kuchnię jest port w Antwerpii, do którego od wieków przypływały statki z najróżniejszymi towarami i produktami, jak choćby przyprawy i owoce. Ale jest coś, co łączy wszystkie regiony i przy okazji z tymi produktami Belgia jest kojarzona, to frytki, czekolada, piwo i belgijskie wafle.

Belgijskie wafle - belgische waffels

Frytki to najbardziej charakterystyczne danie Belgii, które jest znane na całym świecie. Belgijskie frytki są doskonałe i wyjątkowe a Belgowie je naprawdę uwielbiają. Belgia jest największym producentem frytek na świecie i właśnie w Belgii frytki zostały wymyślone. W Antwerpii znajduje się najstarsza w Belgii frytkarnia, która istnieje od roku 1842 a w Brugii w roku 2008 otwarto Muzeum Frytek. Jest to pierwsze i jedyne muzeum poświecone frytkom i historii ziemniaka.
Frytki są tu bardzo popularne, Belgowie robią je często sami w domu na obiad. Można jeść frytki bez żadnych dodatków tylko lekko posolone z sosem lub majonezem i wtedy są daniem samym w sobie, ale najczęściej frytki są jednym ze składników dania obiadowego. Frytki podawane są najczęściej z mięsem lub owocami morza i z surówką np. z cykorii.

Belgijskie frytki

Owoce morza to kolejny produkt, który jest na stałe wpisany w menu belgijskie. Belgowie bardzo lubią małże, czyli mosselen, ostrygi i krewetki. Szczególnie popularne są tu omułki jadalne, to gatunek małża. Mosselen znajdują się w menu każdej restauracji, są one podawane z frytkami i można powiedzieć, że to danie narodowe. Mosselen można przyrządzić na wiele sposobów: w sosie własnym, w białym winie, w sosie czosnkowym, w sosie curry, w sosie z mleczkiem kokosowym. Do gotowania mosselen używa się specjalnego garnka z wypukłą pokrywką i w tym garnku mosselen są podawane a na osobnym talerzu frytki. W niektórych restauracjach, choćby De Oesterput w Blankenberge mosselen są podawane z pieczywem. Najlepiej smakują z dobrym piwem lub kieliszkiem białego wina.

Belgijskie piwo Gauloise

W kuchni belgijskiej niezależnie od regionu popularne są ryby, szczególnie sole, dorsze, morszczuki i raje. Ryby zazwyczaj są podawane z frytkami. Belgowie lubią mięsa i jednym z bardziej popularnych dań jest stek, oczywiście z frytkami. W belgijskiej kuchni popularne są dania z dziczyzny np. bażant, sarna, zające, które najczęściej są przygotowywane na święta i uroczystości rodzinne. Tradycyjne potrawy z dziczyzny to: gulasz z jelenia z brukselką, gulasz z dzika w piwie, gulasz z dziczyzny z jabłkami i żurawiną, pieczeń z dziczyzny w sosie grzybowym. Dziczyznę można kupić w wielu sklepach przez cały rok, bo większość dziczyzny w Belgii pochodzi z hodowli.

Warzywem, które jest bardzo popularne w Belgii jest cykoria i jest ona przyrządzana na wiele sposobów jak choćby zupa krem, która jest podawana z grzankami. W wielu restauracjach podawana jest surówka z cykorii, jako dodatek do frytek i mięsa. Jednak najpopularniejszą formą przyrządzania jest cykoria zapiekana w sosie serowym lub beszamelowym albo zapiekana cykoria owinięta w plastry szynki. Zapiekana cykoria to danie tak popularne w Belgii, jak w Polsce bigos i tak naprawę to istnieje wiele wersji tego przepisu, bo każdy robi tak jak lubi, jak się nauczył w domu rodzinnym, jak podawała mu babcia. Kolejnym warzywem, które króluje w kuchni belgijskiej są szparagi białe i zielone. Istnieje wiele przepisów na dania ze szparagami, bo można z nich zrobić zupę, sałatkę z makaronem i szparagami, można dodać do pizzy albo zrobić frittatę ze szparagami. Wszystko zależy od gustu i fantazji kucharza. Jednak klasyka to szparagi po flamandzku jest to danie tradycyjne, bardzo łatwe, smaczne i efektowne. Potrawą popularną we Flandrii jest stoemp, czyli puree ziemniaczane z warzywami – cebula, seler, marchewka. Jeśli marchewki jest bardzo dużo to wtedy nazywa się to wortelstoemp. Stoemp jest podawany z pieczoną lub grillowaną kiełbasą, z mięsem lub z rybami.

Innymi potrawami charakterystycznymi we Flandrii są: tarta z porami, królik w sosie czereśniowym lub śliwkowym (dodam, że mięso z królika można kupić w sklepie mięsnym albo supermarkecie przez cały rok), filet z kurczaka podawany z frytkami i musem jabłkowym (kipfilet met appelmoes), pieczone kiełbaski z frytkami (curryworst met frieten). Kroketten, czyli krokiety ziemniaczane, które są czasem nadziewane serem lub krewetkami i nie przypominają one naszych polskich krokietów, jeśli już to raczej trochę w smaku przypominają kluski śląskie, ale belgijskie krokiety to zupełnie inne danie. Krokiety są smażone w oleju jak frytki lub w kuchence mikrofalowej. Stoofvlees to gulasz wołowy (czasem wieprzowy), w wersji klasycznej mięso duszone jest w piwie.

Ciekawą potrawą jest waterzooi z Gandawy, czyli zupa przygotowywana na bazie wywaru z kurczaka lub ryb z dużą ilością warzyw (marchew, cebula, por, seler), mięso jest pokrojone w duże kawałki a na koniec zupa jest doprawiana śmietaną. A jeśli o zupach mowa, w kuchni flamandzkiej zupy są bardzo popularne. Najczęściej są to zupy w formie zupy kremu podawane z grzankami. Najpopularniejsze są zupy z porów, zielonego groszku, cykorii, szparagów, marchewki, pasternaku, brokułów, kalafiora, cukinii i dyni. Zupa pomidorowa też występuje tu w formie kremu i jest podawana z kuleczkami mięsnymi a nie z ryżem lub makaronem.

Belgijska zupa pomidorowa krem

A jakie desery i słodkości jadają Belgowie? Numer jeden to oczywiście belgijska czekolada, a zwłaszcza praliny, czyli czekoladki nadziewane, które zostały wynalezione w Belgii w roku 1912 przez Jeana Neuhausa II, brukselskiego producenta czekoladek. Najpopularniejszymi deserami w Belgii są tort czekoladowy z truskawkami i ciasto czekoladowe oraz wafle belgijskie. Belgische wafels bywają nazywane goframi, bo przypominają gofry, ale mają nieco inny kształt. Są bardziej okrągłe z nierównymi brzegami a nie prostokątne, i zupełnie inaczej smakują. Są wysokie, pulchne z wyczuwalnymi podczas jedzenia grudkami cukru w cieście. Można je kupić z budki na ulicy, na stoisku w centrum handlowym lub w kawiarni. Wafle są polewane czekoladą białą, mleczną lub gorzką albo posypane cukrem pudrem. W miejscach turystycznych do wafli dodawane są owoce i słodkie sosy lub polewy smakowe. Dużą popularnością cieszą się w Belgii naleśniki – pannenkoeken, które są podawane czasem, jako deser a czasem, jako danie obiadowe, głównie dla dzieci. Najpopularniejszymi dodatkami do naleśników są cukier brązowy, syrop klonowy i owoce.

Jednak dla mnie smakiem Flandrii jest speculoos, bo o smaku speculoos są ciastka, lody, tiramisu, muffiny, masło do chleba (podobne do masła czekoladowego) i najróżniejsze ciasta. A jak smakuje speculoos? Trochę przypomina polski piernik, ale jest słodszy i wyraźnie wyczuwalny jest smak cynamonu. Różne produkty o smaku speculoos można kupić w niektórych polskich sklepach.

O kuchni belgijskiej miałam przyjemność porozmawiać z Martą Powałowską, prowadzącą audycję Zapraszamy do stołu w Polskim Radiu Dzieciom. Jeśli chcesz posłuchać link jest poniżej:
https://www.polskieradio.pl/18/5829/Artykul/2546597,Kulinarna-podroz-do-Belgii

Triple d'Anvers De Koninck

Dodaj komentarz

Bądź pierwszy!

Powiadom o
avatar