W centrum miasta, a dokładnie w dzielnicy uniwersyteckiej znajduje się niezwykłe miejsce, które dla różnych osób w poszczególnych wiekach zawsze było oazą spokoju. Przechodząc przez bramę wchodzimy na teren kompleksu budynków mieszkalnych, znajduje się tu też kościół św. Katarzyny z XIX wieku, piękny trawiasty dziedziniec i mały sad.
Booking.com
Na bramie znajduje się informacja, że to miejsce, w którym obowiązują określone zasady, np. nie można tu głośno rozmawiać, opalać się, jeździć na rowerze. To wyjątkowe miejsce to Het Begijnhof van Antwerpen, czyli beginaż przy ulicy Rodestraat, który powstał w XVI wieku, bo wtedy antwerpskie beginki osiedliły się w obrębie murów miejskich.
Beginaż to miejsce, które zamieszkiwały beginki, pobożne i niezamężne kobiety, które żyły we wspólnocie (beginacie) nie wycofując się zupełnie z życia świeckiego. Beginki ślubowały czystość, ubóstwo oraz posłuszeństwo, gdy należały do wspólnoty i zamieszkiwały w beginażu, ale zawsze mogły dobrowolnie opuścić beginat. Istniały też beginaty tworzone przez mężczyzn. Flamandzkie beginaże były autonomiczne, bardzo dobrze zorganizowane i rządziły się własnymi prawami. Beginaże znajdują się w wielu belgijskich miastach i są kulturowym dziedzictwem regionu, dlatego też trzynaście z nich zostało wpisanych na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Pierwszy beginaż w Antwerpii beginki zamieszkiwały w latach 1240-1542 i znajdował się on poza murami miejskimi na południe od miasta, był to tzw. Het Hof Sion. Nowy beginaż, ten przy ulicy Rodestraat został założony w roku 1545. Początkowo domy beginek były budowane wokół kwadratowego placu, jednak z powodu rosnącej liczby beginek wyznaczono dodatkową aleję w kształcie litery L, przy której powstawały kolejne domy. W szczytowym okresie beginaż liczył ponad osiemdziesiąt domów i trzy klasztory, w których zamieszkiwało prawie 300 beginek.
Antwerpski beginaż przetrwał trudny okres wojen religijnych, jednak pod panowaniem francuskim beginki musiały opuścić beginaż, bo został on skonfiskowany i zostali tu zakwaterowani francuscy żołnierze. W roku 1821 beginki odzyskały swoją własność, jednak była to tylko część dawnego kompleksu. Niektóre budynki zostały zburzone a ziemia została podzielona na działki, które zostały sprzedane. Ucierpiał też kościół, bo został częściowo zniszczony w roku 1799 a to, co z niego ocalało zostało wkomponowane do nowego neogotyckiego kościoła św. Katarzyny, który został zbudowany w latach 1827-1830. Beginki żyły tu spokojnie w kolejnych latach, dopiero w roku 1925 przeniosły się do klasztoru a w ich domach zamieszkały inne osoby (emerytowani księża, samotne kobiety i małżeństwa emerytów). W 1986 roku zmarła ostatnia beginka z Antwerpii, Virginie Laeremans, a 14 kwietnia 2013 roku w wieku 91 lat zmarła ostatnia na świecie beginka – Marcella Pattyn. Wraz z nią wygasła ponad 800-letnia tradycja beginek.
Dziś antwerpski beginaż nadal pełni funkcje mieszkalne i tak też będzie w przyszłości, bo w marcu 2020 roku AG Vespa miejska spółka zajmująca się nieruchomościami rozpoczęła proces przebudowy i odnowienia budynków, którego celem jest utworzenie kompleksu przystępnych cenowo mieszkań na wynajem.
Dodaj komentarz
Bądź pierwszy!